Jak można kupić bilety autobusowe Warszawa-Bodzanów? Zaloguj się na infobus.eu, wprowadź dane wyszukiwania autobusów Warszawa-Bodzanów z i do miejsca, do którego się wybierasz oraz daty odjazdu/przyjazdu, wybierz jeden rejs spośród podanych przez system, zarezerwuj miejsce i zapłać online. Nieskasowane bilety krótkookresowe (dobowe, weekendowe oraz weekendowe grupowe) w formie papierowej (tzw. kartoniki) można zwracać w każdym Punkcie Obsługi Pasażerów ZTM. Bilety długookresowe (30- i 90-dniowe) zakodowane na elektronicznej karcie zbliżeniowej, można zwracać w każdym Punkcie Obsługi Pasażerów ZTM. W czytniku kart można kupić bilety jednorazowe na każdą ze stref taryfowych, bilety 24-godzinne i 3-dniowe weekendowe (dostępne i ważne od piątku do niedzieli). Z kolei bilety 30- i 60-minutowe będą dostępne w biletomatach oraz w aplikacjach mobilnych Skycash i mPay. Czy w Żabce można kupić Piccolo? Piccolo dostępne jest m.in. w sklepach Biedronka, Carrefour, Auchan, Żabka, Netto, Dino, Leclerc, Inter-Marche, Tesco, Polomarket, Stokrotka, Piotr i Paweł, Topaz oraz w wielu sklepach tradycyjnych. Ile kosztuje hot dog z Żabki? Kosztuje 5,99 zł. Czy w Żabce można kupić bilety ZTM? Tak, w sklepach Żabka i Freshmarket można teraz doładować Warszawską Kartę Miejską. Jest to kolejna usługa, którą firma Żabka Polska wprowadziła dla klientów odwiedzających ich sklepy convenience i proximity supermarkety. Bilety autobusowe Warszawa - Grebenne. Kup bilety autokarowe Warszawa - Grebenne na stronie Infobus.eu. Dowiedz się o ceny biletów i rozkład autobusów z miasta Warszawa. Niskie ceny od przewoźników dla autobusów Warszawa - Grebenne. Pomożemy ci zaplanować podróż do miasta Grebenne, Polska. Rezerwować. BILETY. 1 lutego 2021 roku w Krakowie weszły w życie zmiany w cenniku biletów komunikacji miejskiej. Nowe stawki obejmują zarówno bilety jednorazowe, jak i miesięczne. Wszystkie bilety okresowe nabyte przed terminem wejścia w życie uchwały mogą być wykorzystywane do upływu terminu ich ważności, na zasadach dotychczas obowiązujących. ZTM dziś na swojej stronie, przekonuje, że aktualnie bilety można kupić niemal wszędzie. Oprócz oczywistych punktów, czyli POP ZTM, w kioskach czy w salonikach prasowych (1500 takich punktów jest aktualnie w Warszawie), na ulicach Warszawy dostępnych jest już blisko 720 automatów biletowych rozlokowanych przy ruchliwych trasach. Po obecnej obniżce w Żabce koszt tego niewielkiego napoju to 6,49zł czyli jakieś 2-3 razy tylko niż standardowa konkurencja. Czy kawa w Żabce jest dobra? Zwycięzcą rankingu okazała się kawa z Żabki. W Żabce można kupić m.in. cappuccino z aksamitną, gładką pianą, kawę czarną o głębokim zrównoważonym smaku czy jedwabiste Jakie są najlepsze sposoby na wykorzystanie kart Google Play w Żabce. Karty Google Play są doskonałym sposobem na wykorzystanie środków w Żabce. Można je wykorzystać do zakupu produktów spożywczych, napojów, przekąsek, a także do zakupu kuponów na usługi Żabki. vYFO6. KZK GOP znów podnosi ceny biletów za przejazd komunikacją miejską. Spowodowane jest to wzrostem kosztów oleju napędowego. W 2013 roku dotacje z gmin będą stanowiły 47 proc. dochodów Związku. Z kolei dochody z tytułu sprzedaży biletów zapewniają 36 proc. dochodów związku. Trzecim, pod względem wielkości, źródłem dochodów KZK GOP w przyszłym roku, będą dotacje Unii Europejskiej na realizację projektów wymienionych wyżej projektów i wyniosą one 95 mln złotych. Zaplanowana taryfa zakłada średni ok. 8-procentowy wzrost cen. Bilety na przejazd w granicach jednego miasta lub jazdę przez 15 minut od momentu skasowania oraz w granicach dwóch sąsiadujących miast lub jazdę przez 30 minut podrożeją o 20 groszy. Bilety będą kosztowały odpowiednio 3,20 zł i 3,80 zł. Ceny biletów za przejazd jednorazowy w granicach trzech i więcej miast lub godzinną jazdę wzrosną o 40 groszy. Do tej pory takie bilety kosztowały 4,40 zł, a od marca będzie to 4,80 zł. Około 8-procentowy wzrost cen przewidywany jest w segmencie biletów miesięcznych. Bilet miesięczny autobusowy lub tramwajowy obowiązujący na terenie jednej gminy będzie kosztował 110 zł, natomiast bilet autobusowy lub tramwajowy ważny na terenie dwóch lub więcej gmin 134 zł. Ceny biletów autobusowo-tramwajowych mają wynosić odpowiednio: na terenie jednej gminy 126 zł, a obowiązujący na całej sieci 150 zł – w obu tych przypadkach sugerowany wzrost cen wynosi nieco ponad 8,5 proc. Ceny biletów 24-godzinnych i pięciodniowych zaplanowano na poziomie 18 i 44 złotych. Dla porównania w tym roku obydwa bilety kosztują 16 i 40 złotych. CENNIK BILETÓW Bilety jednorazowe Opłaty za przejazd jednorazowy od 1 marca br. będą kształtowały się następująco: bilet na jedno miasto lub przez 15 minut od momentu skasowania (z możliwością przesiadek) – normalny 3,20 zł, ulgowy 1,60 zł; bilet w granicach dwóch sąsiadujących ze sobą miast lub przez 30 minut od momentu skasowania (z możliwością przesiadek) – normalny 3,80 zł, ulgowy 1,90 zł; bilet na trzy i więcej miast lub przez godzinę od momentu skasowania (z możliwością przesiadek) – normalny 4,80 zł, ulgowy 2,40 zł. Za bilet normalny zakupiony u kierowcy zapłacimy 4,80 zł, natomiast za ulgowy 2,40 zł. Za przewóz ponadwymiarowego bagażu oraz zwierzęcia opłata wyniesie 3,20 zł. Bilety miesięczne imienne Po podwyżce za bilety miesięczne imienne zapłacimy: za bilet SM/AT (autobusowo-tramwajowy) upoważniający do przejazdu wszystkimi liniami na terenie jednego wybranego miasta – normalny 126 zł, ulgowy 63 zł; za bilet SC/AT (autobusowo-tramwajowy), z którym można podróżować wszystkimi liniami KZK GOP na terenie dwóch lub więcej miast – normalny 150 zł, ulgowy 75 zł; za bilet SM, który upoważnia do przejazdu wyłącznie liniami autobusowymi lub wyłącznie tramwajowymi na terenie jednego wybranego miasta – normalny 110 zł, ulgowy 55 zł; za bilet SC, z którym przejazd możliwy jest wyłącznie liniami autobusowymi lub wyłącznie tramwajowymi na terenie dwóch lub więcej miast – normalny 134 zł, ulgowy 67 zł. Pozostałe bilety okresowe autobusowo-tramwajowe Od 1 marca 2013 roku za bilety kwartalne zapłacimy: na kolejne trzy miesiące uprawniający do przejazdu na terenie dwóch i więcej miast – normalny 376 zł, ulgowy 188 zł; na kolejne trzy miesiące, z którym podróżować można na terenie jednego miasta – normalny 322 zł, ulgowy 161 zł. Bilet szkolny, który uprawnia do przejazdu od miejsca zamieszkania do miejsca nauki i z powrotem kosztował będzie 50 zł. Ten bilet jest zawsze biletem imiennym ulgowym i obowiązuje na poszczególne miesiące roku szkolnego od września do czerwca. Przeznaczony jest wyłącznie dla uczniów szkół dziennych (podstawowych, gimnazjalnych, zawodowych i średnich) oraz dzieci w wieku 6 lat, objętych obowiązkiem rocznego przygotowania przedszkolnego (na podstawie zaświadczenia wydanego przez przedszkole lub szkołę). Za dwumiesięczny bilet imienny WSC – wakacyjny, z którym można podróżować wszystkimi liniami na terenie dwóch lub więcej miast przez okres lipca i sierpnia zapłacimy – za normalny 260 zł, za ulgowy 130 zł. Opłaty za bilety na okaziciela będą kształtowały się następująco: 24-godzinny: normalny 18 zł, ulgowy 9 zł; 48-godzinny: normalny 28 zł, ulgowy 14 zł; 5-dniowy: normalny 44 zł, ulgowy 22 zł; 7-dniowy: normalny 50 zł, ulgowy 25 zł; 14-dniowy: normalny 88 zł, ulgowy 44 zł; miesięczny: normalny 174 zł, ulgowy 87 zł. Za podróż bez ważnego biletu zapłacimy 160 zł. Opłata na miejscu wynosić będzie 90 zł, natomiast do 7 dni od daty sporządzenia protokołu-wezwania 125 zł. Opłata manipulacyjna za anulowanie opłaty dodatkowej wyniesie 10 zł. Na portalu Moje Miasto Szczecin ukazał się kolejny artykuł dotyczący dość nieciekawego zajścia z udziałem kontrolerów biletów w komunikacji miejskiej w Szczecinie. W moim artykule nie chcę się rozwodzić na temat dość niepochlebnych opinii na temat „jakości” ich pracy. Napiszę natomiast kilka słów dotyczących innej sprawy, a mianowicie sprzedaży biletów przez kierowców w autobusach i tramwajach. Bo to właśnie było powodem całego zajścia. Nastolatek chciał kupić bilet u kierowcy, niestety nie miał drobnych, a jedynie banknot 10-złotowy. Kierowca stwierdził, że nie ma wydać i biletu nie sprzedał (czy rzeczywiście tak było, nie mi to teraz rozsądzać). Całkiem niedawno pokazał się również artykuł opisujący sytuację, w której jakiś inny kierowca nie chciał sprzedać biletu, ponieważ pasażer dał „zbyt” drobne pieniądze. Jeśli tego typu sytuacje są nagminne, nic dziwnego, że potem kierowcy nie mają jak wydać innym pasażerom. Oczywiście można twierdzić, że: Pasażer musi mieć drobne, żeby kupić bilet u kierowcy i powinien już wcześniej o tym pomyśleć. Ale na pewno przyznacie, że w niektórych okolicach poza centrum dość ciężko rozmienić pieniądze (zwłaszcza w dni wolne od pracy). Kierowca to nie kiosk i nie powinien sprzedawać w ogóle biletów. Jednak obecny regulamin mówi co innego: zobowiązuje kierowcę do sprzedaży biletów. A i czasami ta czynność sprawia im niesamowite trudności. Jakiś czas temu miałem nieprzyjemną sytuację: kierowca gburowato się odzywał i stwierdził, że sprzedaje tylko jeden bilet na każdym przystanku (sic!), a przede mną kupiła go jedna dziewczyna (jechałem autobusem pospiesznym z Wyszyńskiego w stronę prawobrzeża). Bilet sprzedał mi dopiero na Basenie Górniczym. Wolę nie myśleć, co by się działo, gdyby wtedy podczas przejazdu Wyszyńskiego-Basen Górniczy zdarzyła się kontrola biletów. Bilety kupuje się w kioskach i w automatach. Oczywiście, jeśli mamy kiosk w okolicy i akurat on prowadzi sprzedaż biletów (co nie jest takie oczywiste). W automacie? O ile działa i przyjmie monety. Kilka razy się już spotkałem z sytuacją, że w nowych Solarisach automaty nie działały/zawiesiły się/nie przyjmowały monet. Kierowca nieudolnie próbował zresetować system w automacie, przy czym przeważnie nie dawało to żadnego skutku, więc stwierdzał „jedziecie za darmo”. Czy rzeczywiście tak było? Na szczęście nie zostało to zweryfikowane przez kontrolerów. Jak można rozwiązać tę sytuację? Moja propozycja Jeśli dobrze pamiętam docelowo we wszystkich autobusach i tramwajach w Szczecinie mają się znaleźć automaty do sprzedaży biletów. Tym samym kierowcy zostaną zwolnieni z tego (jak widać nielubianego przez nich) obowiązku. W przyszłości również Szczecińska Karta Aglomeracyjna ma służyć jako bilet jednorazowy (poprzez przyłożenie jej do specjalnych czytników). Nim jednak to się stanie, na pewno minie trochę czasu. Jak ten problem można rozwiązać do czasu wprowadzenia powyższych zmian? Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą, sporo czasu mieszkałem w stolicy Irlandii – w Dublinie. Tam sprzedaż biletów przez kierowców jest czymś normalnym. Do autobusu wsiada się tylko pierwszymi drzwiami. Albo do walidatora wkładamy bilet sieciowy albo płacimy gotówką za bilet. Co jeśli nie mamy odliczonej kwoty? Żaden problem – na bilecie drukowana jest informacja o wysokości tzw. redeem/refund (nadwyżka, zwrot). Dość często się zdarzało, że nie miałem odliczonej kwoty i takich biletów ze zwrotem pieniędzy zbierało się sporo. Po „uzbieraniu” kilku euro wybierałem się przy okazji do siedziby Dublin Bus (na szczęście zlokalizowanej w centrum miasta) i odbierałem nadpłaconą kwotę. (O Dublinie i moich spostrzeżeniach na temat tego miasta możecie przeczytać więcej z artykule Fajna przestrzeń miejska – Dublin). Czy takiego rozwiązania nie możemy zastosować u nas w Szczecinie? Oczywiście przy tym pojawia się kilka aspektów do rozwiązania: W jaki sposób „informować o nadwyżce”? Czy kasy zamontowane w autobusach technicznie mają taką możliwość? Tego niestety nie wiem. Tutaj mnie poprawcie jeśli nie mam racji: w niektórych autobusach/tramwajach nie ma kas, a kierowcy mają przygotowane bloczki biletów? Co wtedy? Można zatem przygotować gotowe blankiety podpisane przez kierowcę/odpowiednią osobę z ZDiTM, które dołączane byłyby do biletu, w przypadku jeśli pasażer nie ma odliczonej kwoty (kierowca wpisywałby jedynie kwotę do zwrotu). Kolejną sprawą do rozwiązania jest odbiór nadpłaconej kwoty. Czy miałoby się to odbywać jedynie w siedzibie ZDiTM, czy może w kasach biletowych (we wszystkich lub w kilku wyznaczonych). Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że nie powinno być to zbyt utrudnione dla pasażera. Kwestia rozliczania/księgowania sprzedanych biletów z nadwyżką. Tutaj nic się nie wypowiem, nie mam po prostu wiedzy z tej dziedziny. Proste rozwiązanie, a jednak rodzi kilka „problemów” do rozwiązania. Myślę jednak, że warto taki pomysł rozważyć i tymczasowo wdrożyć. W ten sposób ZDiTM/spółki autobusowe i tramwajowe mogą uniknąć niepochlebnych artykułów w szczecińskiej prasie wywołanych niezadowoleniem. Podróżujący komunikacją miejską mogliby kupować bilety u kierowcy, bez zbędnych nerwów i obaw, czy będzie miał wydać. W końcu tyle mówi się o potrzebie wzrostu udziału komunikacji miejskiej w przemieszczaniu się mieszkańców miasta Szczecina. Informuję, że artykuł z propozycją rozwiązania problemu sprzedaży biletów w komunikacji miejskiej w Szczecinie zostanie przekazany do ZDiTM. Jak tylko dostanę odpowiedź, dam Wam znać, jak ZDiTM zapatruje się na proponowane zmiany. Przy okazji polecam Wam artykuł Rozkład jazdy autobusów i tramwajów w komórce. Twórca całego zamieszania, jakim jest Szczecin Blog. Na bieżąco informuje mieszkańców o tym, co się dzieje w naszym mieście. Pasjonat Szczecina, podróży i aktywnego wypoczynku. Na co dzień zajmuje się marketingiem i handlem. Hobby: jest ich wiele (nie sposób się nudzić) - urbanistyka, nowe technologie, komunikacja, psychologia, dobre europejskie kino. Wprawdzie nie pamiętam, kiedy sam kupowałem bilet na przejazd komunikacją miejską u kierowcy, korzystam z karty miejskiej, a jak jadę z kimś kupuje mu w automacie, ale nadal widzę często kolejki u kierowcy, które spowalniają ich w punktualnej jeździe. Od 1 stycznia ma się to zmienić, jak możemy przeczytać na ZTM w Warszawie nie będzie już oferowało takiej opcji dla pasażerów bez biletów. Wiktor Paul z ZTM: Głównym zadaniem kierowców i motorniczych jest spokojne, bezpieczne i punktualne przewiezienie pasażerów. Co zatem pozostaje pasażerom? ZTM dziś na swojej stronie, przekonuje, że aktualnie bilety można kupić niemal wszędzie. Oprócz oczywistych punktów, czyli POP ZTM, w kioskach czy w salonikach prasowych (1500 takich punktów jest aktualnie w Warszawie), na ulicach Warszawy dostępnych jest już blisko 720 automatów biletowych rozlokowanych przy ruchliwych trasach. Oprócz tego, automatów nie brakuje też w samych autobusach czy tramwajach, z tym że w przypadku tych ostatnich nie trafiłem jeszcze na automat, gdzie można za przejazd zapłacić kartą płatniczą, taka możliwość jest głównie w autobusach. Tramwaje wyposażone są jedynie w automaty z płatnością bilonem, nawet te nowe. Niemniej ZTM przekonuje, że takich automatów w pojazdach jest już 1900, więc i wsiadając do autobusu czy tramwaju bez biletu opcja jego zakupu będzie nadal możliwa. Jeśli zaś trafimy na automat, w którym nie będziemy mogli zapłacić czy to kartą, czy bilonem pozostają jeszcze aplikacje mobilne. Tutaj wybór jest równie duży, począwszy od popularnej aplikacji do planowania podróży Jak dojadę, w której to ostatnio pojawiła się taka opcja, po mPay, które ostatnio mocno promuje swoje rozwiązania różnymi promocjami, a skończywszy na SkyCash, czyli najbardziej wszechstronnej aplikacji do zakupu biletów, nie tylko na komunikację miejską, ale i koleje czy możliwość opłacania parkingów. Osobiście nie będę ubolewał na tą zmianą, możliwości zakupu biletu jest w stolicy naprawdę dużo, o każdej porze dnia czy nocy. Problemem może być przekonanie do tego, co poniektórych pasażerów. Byłem wielokrotnie świadkiem, kiedy kierowca odmawiał sprzedaży biletu, tłumacząc to tym, iż w autobusie jest automat, a on jest już spóźniony. Dopiero wtedy, psiocząc przy tym pod nosem posłusznie wyciągali karty i kupowali w automatach. Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu